poniedziałek, 21 czerwca 2004

In the name of love....

Lane moje

Kada na te pomislim
Bojim se da te opet ne zavolim
U modre usne zarijem zube
Da pravu bol zaboravim.

Lane moje, ovih dana
Više i ne tugujem
Pitam samo dal? si sama
Ljude koje ne čujem.

Lane moje, noćas kreni
Nije važno bilo s kim
Nađi nekog nalik meni
Da te barem ne volim.

Da te više ne volim

----

Oh my fawn (1:1 translation)

When I think about you
I'm afraid I might fall for you again
I bite my bruised lips trying to forget the real pain

Oh my fawn, I even stopped grieving these days
I just ask the people whose words I can't hear
If you're still on your own
Oh my lassie, set off tonight
Go with who ever, doesn't matter
Find someone who reminds you of me
Then I'll try to stop loving you

Try to stop loving you

----

Goodbye (official English version)

Verse:
Your name is on my lips
The night is tender, full of memories
Ther?e all I have now
And for the last time
I feel and hold you in my arms

Chorus:
Say goodbye and I'm leaving
I can't stay another day
I can't lose another feeling
Love will tear us anyway

Say goodbye and I'm leaving
Save your tears and don't you cry
All I take with me is grieving
In the name of love- goodbye


***


czwartek, 17 czerwca 2004

ALOHA MAHALO!

Znalazlam ciekawy artykul w necie, ktory sceptycy przeczytaja z przymruzeniem oka, poszukiwacze prawdy-pochlona go jak swieza buleczke :)
Milej lektury!

*********************************


Satelitarne zdjęcia "Atlantydy"

Niewykluczone, że u południowych wybrzeży Hiszpanii namierzyliśmy
pozostałości Atlantydy - twierdzi niemiecki naukowiec po analizie zdjęć
satelitarnych tego rejonu.

Na satelitarnych zdjęciach wykonanych na południu Hiszpanii widać twory
pasujące do platońskich opisów słynnej, mitycznej wyspy.

Zdaniem dra Rainera Kuehne z niemieckiego Uniwersytetu w Wuppertalu,
określenie "wyspa" Atlantyda może się odnosić do rejonu na południowym
wybrzeżu Hiszpanii, między 800 a 500 r. p.n.e. zniszczonym przez powódź.

Na zdjęciach słonego, bagiennego rejonu Marisma de Hinojos (nieopodal
Kadyksu) widać dwie prostokątne struktury oraz fragmenty koncentrycznych
okręgów.

"Platon pisał o wyspie o średnicy pięciu stadiów, otoczonej przez kilka
kolistych struktur, koncentrycznych kręgów - z których część składała się
z ziemi, a inne z wody. Na zdjęciach mamy takie kręgi, jakie opisał
Platon" - powiedział Kuehne.

W ocenie badacza, prostokątne twory mogą być pozostałościami po "srebrnej"
świątyni poświęconej bogowi morza, Posejdonowi i "złotej" świątyni
poświęconej Posejdonowi i Cleito. Platon opisał to w dialogu "Kritias".

Wielkość "wyspy" i kręgi na zdjęciach satelitarnych są większe niż
wynikałoby to z opisu Platona. Kuehne podejrzewa, że Platon mógł źle
ocenić wielkość Atlantydy. Możliwe też, że jednostka miary, jaką
wykorzystał (stadion) była o 20 proc. większa niż się uważa. Jeśli tak,
jeden z prostokątów na "wyspie" odpowiada niemal dokładnie wymiarom
podanym w platońskim opisie świątyni Posejdona.

Twory te jako pierwszy dostrzegł Werner Wickboldt, wykładowca i entuzjasta
Atlantydy, badający zdjęcia z okolic Morza Śródziemnego pod kątem opisu
Platona.

"To jedyne miejsce, które najwyraźniej odpowiada opisowi" - powiedział
BBC.

Wickboldt dodał, że przekazujący sobie historię Atlantydy Grecy mogli
pomylić egipskie słowo oznaczające "wybrzeże" z tym oznaczającym "wyspę".

Mit Atlantydy od dawna porusza wyobraźnię ludzi. Najstarsze znane wzmianki
na temat pięknego, bogatego lądu o zaawansowanej cywilizacji pojawiają się
w dialogach Platona "Timajos" i "Kritias".

Jedna z teorii każe widzieć Atlantydę w wyspie Spartel - bagnistej
mieliźnie w Cieśninie Gibraltarskiej, którą 11 tys. lat temu zalało
morze.

Platon wspominał o "równinie" Atlantydy. Zdaniem Kuehnego, może tu chodzić
o ląd ciągnący się od południowego wybrzeża Hiszpanii do Sewilli. Jeśli
zaś chodzi o opisane przez greckiego filozofa wysokie góry, mogą to być
Sierra Morena i Sierra Nevada.

"Platon napisał, że Atlantyda jest bogata w miedź i inne metale. Miedź
obficie występuje w kopalniach Sierra Morena" - argumentuje Kuehne.

Badacz zauważa też, że platoński opis wojny mieszkańców Atlantydy i ludów
żyjących na wschód od Morza Śródziemnego przypomina ataki na Egipt, Cypr i
Lewant w XII w. p.n.e. Dokonali ich tajemniczy jeźdźcy - Ludy Morza.
Kuehne sugeruje, że mieszkańcy Atlantydy i Ludy Morza to ten sam lud.

Ten sposób datowania pozwala też zrównać miasto i społeczność Atlantydy
albo z kulturą Tartessos (epoka żelaza) z południa Hiszpanii albo z inną,
nieznaną, kulturą epoki brązu. Związek Atlantydy i Tartessos wskazano
pierwszy raz na początku XX w.

Kuehne chce zwrócić uwagę innych archeologów na zdjęcia i przebadać
widoczne na nich miejsce. Może się tu jednak pojawić problem - miejsce
widoczne na zdjęciu znajduje się na terenie hiszpańskiego parku narodowego
Donana.

Szczegóły opisano w internetowym wydaniu pisma "Antiquity".

środa, 16 czerwca 2004

Club Oxygen- Armin van Buuren

Poniewaz cierpie na bezsennosc staram sie wypelnic godzinny nocne czyms, co pozwoli mi rozluznic sie i wreszcie usnac.Szperam wtedy w necie, buszuje na Kazaa , medytuje, czytam ksiazki i slucham odlotowej muzyczki.
Udalo mi sie skompletowac dwa albumy O-Zone, i szesc albumow Armina Van Buura, przy ktorym sie doslownie rozplywam.
Mam wrazenie,ze te kosmiczne wedrowki nie dosc,ze pomagaja mi sie zrelaksowac, to jeszcze sa bardzo pozyteczne, poniewaz dodaja mi pozytywnej energii.
W Poniedzialek poszlam do szkoly na egzamin po calkowitej nieprzespanej nocy,a mimo to zaliczylam go z wyroznieniem.
Wtorek przyniosl mi w pracy awans.Zostalam menagerem biura administracji u T. Po wakacjach rozpoczynam tlumaczenie specjalnych programow komputerowych dla jednej bardzo znanej firmy londynskiej, ktora chce jak najpredzej wkroczyc na polski rynek.
Well, well, well czyzby konczylo sie moich siedem chudych lat ?
Ha!A moze to Era Wodnika, w ktora wkroczylismy przynosi mi szczescie?
W koncu w jego towarzystwie czuje sie jak przyslowiowa rybka w wodzie, chociaz jestem zodiakalna Panna.

:>

sobota, 12 czerwca 2004

The real 0-Zone layer never dies!

Ktos madry powiedzial,ze mamy prawo popelniac tylko takie bledy, ktore potrafimy pozniej naprawic. Jesli nie potrafimy ich naprawic, znaczy to,ze zrobilismy cos zamierzenie.

Udalo Ci sie mnie zniszczyc.
Powinienes byc z tego dumny Hajduczku!

*********

Dobrze jest umierac, gdy sie ma swiadomosc, ze zrobilo sie w zyciu cos naprawde dobrego, ze pozostanie sie w pamieci chocby kilku ludzi i bedzie sie przykladem dla potomnych". Vincent van Gogh

środa, 9 czerwca 2004

"Dragostea din tei"

Alo,salut Drago!

Wielkie dzieki za odwiedziny i za slowa piosenki :P
Rimini mi pasuje! Chetnie je zobacze :-)

**************************

O-Zone - Dragostea Din Tei

Ma-ia-hii
Ma-ia-huu
Ma-ia-hoo
Ma-ia-haa

Alo, Salut, sunt eu, un haiduc,
Si te rog, iubirea mea, primeste fericirea.
Alo, alo, sunt eu Picasso,
Ti-am dat beep, si sunt voinic,
Dar sa stii nu-ti cer nimic.

Vrei sa pleci dar nu ma, nu ma iei,
Nu ma, nu ma iei, nu ma, nu ma, nu ma iei.
Chipul tau si dragostea din tei,
Mi-amintesc de ochii tai.

Vrei sa pleci dar nu ma, nu ma iei,
Nu ma, nu ma iei, nu ma, nu ma, nu ma iei.
Chipul tau si dragostea din tei,
Mi-amintesc de ochii tai.

Te sun, sa-ti spun, ce simt acum,
Alo, iubirea mea, sunt eu, fericirea.
Alo, alo, sunt iarasi eu, Picasso,
Ti-am dat beep, si sunt voinic,
Dar sa stii nu-ti cer nimic.

Vrei sa pleci dar nu ma, nu ma iei,
Nu ma, nu ma iei, nu ma, nu ma, nu ma iei.
Chipul tau si dragostea din tei,
Mi-amintesc de ochii tai.

Vrei sa pleci dar nu ma, nu ma iei,
Nu ma, nu ma iei, nu ma, nu ma, nu ma iei.
Chipul tau si dragostea din tei,
Mi-amintesc de ochii tai.

x4
Ma-ia-hii
Ma-ia-huu
Ma-ia-hoo
Ma-ia-haa

Vrei sa pleci dar nu ma, nu ma iei,
Nu ma, nu ma iei, nu ma, nu ma, nu ma iei.
Chipul tau si dragostea din tei,
Mi-amintesc de ochii tai.

Vrei sa pleci dar nu ma, nu ma iei,
Nu ma, nu ma iei, nu ma, nu ma, nu ma iei.
Chipul tau si dragostea din tei,
Mi-amintesc de ochii tai.

*************************


niedziela, 6 czerwca 2004

Quod cito fit, cito perit.

Drogi W.

Wstyd mi sie przyznac,ale miales racje.ZAWSZE miales racje, tylko ja nie chcialam Cie sluchac, zreszta doskonale wiesz dlaczego.Gdybym Cie wtedy posluchala zaoszczedzilabym sobie i kilku innym ludziom ( w tym i Tobie) bolu, cierpienia i rozczarowania.
Ciesze sie,ze jestes moim PRAWDZIWYM przyjacielem, takim , ktory mimo wszystko potrafi sie przyznac do bledu, a zarazem wybaczyc bledy innym.
Ja ich popelnilam sporo,ale mam nadzieje,ze zycie je zweryfikuje i da mi kolejna szanse, by zaufac jeszcze komukolwiek.
Zycze Ci milych wakacji.

sobota, 5 czerwca 2004

Cinéma vérité

Jak ten czas leci!
Zdazylam przeczytac kilka kolejnych ksiazek,o ktorych pisac nie bede,by blog ten nie stal sie monotonny, albo nie daj Boze nudy! :-)
Napisze natomiast o koncercie, ktory odbyl sie w ubiegly Poniedzialek, czyli w drugi dzien Zielonych Swiatek.
*
Tradycyjnie odbyl sie tzw. PinkPop Festiwal slynacy z tego,ze wszyscy goscie graja dla ludzi za friko.Prowadzacym byl Dj.Tiesto, ktory zaprezentowal kilka kawalkow ze swojej najnowszej plyty "Love comes again" , a goscmi honorowymi miedzy innymi byli: LENNY KRAVITZ, N*E*R*D, BLACK EYED PEAS, SUGABABES, MOLOKO, JET, NOVASTAR, THE RASMUS ,THE PIXIES, HIM,i wielu innych znanych muzykow.Byla masa ludzi, pogoda dopisala,nawet dalo sie w tym tlumie dopchac do sceny.
Do domu wrocilismy zmeczeni,ale calo.
Amsterdam jednak po koncercie wygladal jak jedno wielkie wysypisko smieci, wsrod ktorego krazyly bandy nacpanych,badz pijanych ludzi.
Za zadne skarby nie przenioslabym sie do tego bagna!
*
Tydzien wydluzony o jeden wolny dzien przelecial 'jak z bata strzelil', natomiast nastepny bedzie 'droga przez mekke'!
Zaczynaja sie moje egzaminy, a ja mam treme jak gimnazjalistka.
Jesli zdam wszystko na plus , Mlody funduje mi kolacje na Krecie! :P

:-)