sobota, 19 września 2015

Nie płaczcie za mną...


Kolejna kartka spada z kalendarza.
To już 18 lat od kiedy Cię moja kochana Mamuśu nie ma...
Napisałam kolejny wiersz dla Ciebie,
ale tym razem w Twoim imieniu. Wierzę,
że tam na górze też lubicie poezję.

Nie płaczcie za mną...

Moje kochane dzieci, prosze,
Nie płaczcie za mną rzewnymi łzami,
Ja Was nie opuściłam na zawsze
Jestem jedynie jeden krok przed Wami.

Nie płaczcie za mną dzieci,
Przeżyłam tutaj najszczęśliwsze chwile,
Lecz los obrocił koło niefortunnie
Zamieniając życie w śmiertelne motyle.

Moje dzieci, nie wierzcie,
że gdy umarłam zostaliśmy od siebie oddaleni,
Moja dusza jak letni powiew wiatru
wciąż pląsa z Wami tu na ziemi.

Nie płaczcie za mną drogie dzieci,
Lecz gdy dzień w ciemną noc się zamienia,
spójrzcie na tą jasną gwiazdę na niebie
To Wasza Mama przesyła wieczorne
pozdrowienia.


Aldona Kołacz, 15.09.2015 Deventer