poniedziałek, 29 października 2018

Trzy długie miesiące za Tęczowym Mostem...


Dziś mijają dokladnie trzy miesiące od Twojego 🐕 odejścia...
Te zdjecia przypomniał mi FB sprzed sześciu lat, czyli wtedy, kiedy nasz Skarbuszek był u nas prawie rok.
Kocham, tęsknię, i codziennie płaczę 😭😪😥

P.S. Na tych zdjęciach widać, że po ponad półrocznym leczeniu Reksiowi zaczęła rosnąć sierść i zniknęły guzki.
Wydawało nam się, że wszystko będzie dobrze, ale podstępna choroba rozwinęła się w środku, aby w końcu
nam go odebrać...😪😥😪
Jestem jednak szczęśliwa, że dane mi było opiekować się Tobą przez siedem długich lat,
i dać Ci szczęśliwy, kochający dom. 😥😪😪

wtorek, 16 października 2018

40 lat minęło...


40 lat minęło...a ja wciąż pamiętam ten dzień, wielki dzień, kiedy rozdzwoniły się wszystkie dzwony w Polsce, a ich głos napełnił wszystkie serca Polaków wiarą, nadzieją i ogromnym wzruszeniem, że oto Polak zasiadł na tronie Piotrowym.
Ta euforia trwała do ostatniego tchnienia naszego Świętego Papieża. Kochali go nie tylko Polacy, kochały go miliony na całym świecie. Nie wiem, ile mi jeszcze dane będzie pozostać na tym łez padole, ale Święty Jan Paweł II (poza Jezusem Chrystusem) jest ostatnim autorytetem, którego nauki wpajam w moje życie. Jego słowa są wciąż żywe...
Dumna jestem też z tego, że moja rodzina ze strony Taty, która pochodzi z tamtych stron, była bardzo blisko związana z Ojcem Świętym, często też bywali na prywatnych audiencjach w Watykanie. Mam też wiele pamiątek przywiezionych z takich spotkań. Są dla mnie cenniejsze niż najdroższe skarby.

"Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała."

św. Jan Pawel II