niedziela, 10 września 2006

Happy Birthday to me...

No tak... Znowu nadszedl TEN dzien. I wcale a wcale nie czuje abym o rok stala sie starsza, tylko od razu o 20 lat! No bo jak mozna czuc sie, kiedy w dniu urodzin lezy sie w lozku z zapaleniem oskrzeli, w dodatku ma sie TE dni i jeszcze pogoda za oknem fiksuje? Nic tylko sie pochlastac. Na szczescie sa na tym swiecie kochani bliscy i znajomi, ktorzy nie zapominaja o mnie i swoimi najlepszymi zyczeniami podnosza mnie na duchu. I tylko dzieki tym ludziom TEN dzien staje sie nawet calkiem znosny. Dziekuje Panu Najwyzszemu za tych ludzi!

Dziękuję, że jesteś...

Każdy człowiek o czymś marzy,
Każdy człowiek o czymś śni,
A ja nie chcę wcale dużo,
Mi wystarczy, abyś był...
Kiedy w sercu gości smutek
I gdy z oczu płyną łzy,
Nie potrzeba wcale dużo,
Bo wystarczy, abyś był...
Wtedy zjawia się na twarzy
Uśmiech i dodaje sił,
Czuję radość, czuję szczęście,
No bo obok jesteś Ty!
Przyjacielu, wiesz najlepiej –
Ja Cię bardzo potrzebuję,
I że jesteś, zawsze jesteś,
Za to właśnie Ci...dziękuję!

***

Tot volgende verjaardag!