niedziela, 10 września 2006

Happy Birthday to me...

No tak... Znowu nadszedl TEN dzien. I wcale a wcale nie czuje abym o rok stala sie starsza, tylko od razu o 20 lat! No bo jak mozna czuc sie, kiedy w dniu urodzin lezy sie w lozku z zapaleniem oskrzeli, w dodatku ma sie TE dni i jeszcze pogoda za oknem fiksuje? Nic tylko sie pochlastac. Na szczescie sa na tym swiecie kochani bliscy i znajomi, ktorzy nie zapominaja o mnie i swoimi najlepszymi zyczeniami podnosza mnie na duchu. I tylko dzieki tym ludziom TEN dzien staje sie nawet calkiem znosny. Dziekuje Panu Najwyzszemu za tych ludzi!

Dziękuję, że jesteś...

Każdy człowiek o czymś marzy,
Każdy człowiek o czymś śni,
A ja nie chcę wcale dużo,
Mi wystarczy, abyś był...
Kiedy w sercu gości smutek
I gdy z oczu płyną łzy,
Nie potrzeba wcale dużo,
Bo wystarczy, abyś był...
Wtedy zjawia się na twarzy
Uśmiech i dodaje sił,
Czuję radość, czuję szczęście,
No bo obok jesteś Ty!
Przyjacielu, wiesz najlepiej –
Ja Cię bardzo potrzebuję,
I że jesteś, zawsze jesteś,
Za to właśnie Ci...dziękuję!

***

Tot volgende verjaardag!

niedziela, 13 sierpnia 2006

Per Aspera ad Astra ...


Bursztynowy naszyjnik


Nanizane na niteczce życia pojedyncze dni niczym bursztynowe korale mienią się wszystkimi kolorami szczęścia i smutku. Jak w bursztynie zatrzymane drobinki czasu, tak w moich oczach wyczytać można wszystko. Nie bez powodu nazywane są zwierciadłem duszy. Znaleziony na plaży, ukryty wśród gąszczu morszczynu maleńki bursztynek. Tak jak maleńkie szczęście znalezione pewnego dnia z ogromnym postanowieniem, że będzie początkiem szczęśliwego życia. Przecież nikt z nas nie wie, jaki bursztyn znajdzie następnego poranka i czy odnajdzie go wtedy, gdy będzie bardzo go potrzebował.
Maleńka drobinka żywicy, maleńkie pragnienie szczęścia...........
I budzimy się z postanowieniem, że właśnie od tego poranka nasze życie zmienimy, że nauczymy się walczyć o swoje szczęście, bo ono, jak te maleńkie bursztynki, nie leżą i nie czekają na nas, otulają się zielonym szalem wodorostów i tylko Ci, którzy się schylą, odnajdą je. Podniesiony ku słońcu bursztyn, postanowione pragnienia...........
Co można zrobić z jednym bursztynkiem? .............
Co można zrobić ze swoim życiem?...........................
Wszyscy Ci, którym nawet jeden bursztyn daje nadzieję, znajdą ich tyle, że naszyjnik mieniący się wszystkimi kolorami złota i brązów nada sens kolejnym dniom. Nikt z nas nie wie, kiedy morze podzieli się z nami swoimi skarbami. Nikt nie zna Darów Losu, każdy dzień podarowany jest każdemu z nas. Ile tych dni jest, czasem lepiej nie wiedzieć, chociaż............. może wtedy wiedzielibyśmy ,że jest jeszcze czas na obudzenie własnego ja? Bo ile razy wstając rano godzimy się z tym, co nas tak boli i co jest wbrew nam samym? Tylko czemu tak zaczynamy każdy dzień?
Przecież Kraina Snów nie zawsze musi pozostać nierealna. Wystarczy krok po kroku realizować swoje marzenia, wyznaczać sobie maleńkie stopnie radości, by po nich piąć się do celu. Jeśli dla kogoś celem jest szczęśliwa rodzina, jest w stanie to osiągnąć. Szczęście zbudowane jest z uśmiechu i smutku. Radość i łzy to składniki prawdziwego życia.
Znam osoby, potrafiące mówić wieloma językami, a my nie potrafimy nauczyć się jednego z nich. Znam kogoś, kto jest dla mnie najmądrzejszym z ludzi. Znajdźmy dla siebie drogę do własnego JA. Ona dla każdego z nas jest inna i nie porównujmy swojej drogi do czyjejś, Zawsze będą na tyle różne, że ..osłabią nasze chęci budowania Siebie.
Wystarczy wtedy powiedzieć...nie ma drugiej takiej osoby jak ja........bo rzeczywiście nie ma! Nikt tak jak ja nie spojrzy, nikt tak nie podaruje uśmiechu, nikt nie stanie się dla tej drugiej osoby opoką. Nikt na świecie nie jest w stanie zniszczyć naszego własnego ja, to my sami niszczymy swoje własne siły. Powtarzając co dnia, jestem za słaby, nie umiem, nie potrafię. Zamień to na dwa słowa .....PORADZĘ SOBIE! Wielokrotnie sprawdzone przeze mnie słowa sprawiają małe cuda. Budzi się powoli jakaś wewnętrzna siła, która pozwala przenosić góry. Wiara w siebie jest częścią szczęścia. Spokój w sobie to najlepszy początek na zbudowanie własnego szczęścia. Podstawy, by zdobyć świat! Bo przecież on jest w zasięgu naszych dłoni, dokładnie cały świat. Jeśli kochasz, nie ma rzeczy niemożliwych. Miłość odnajduje w nas wiarę, nadzieję, daje siły by żyć.
przeglšdarka nie obsługuje JavySzum morskiej fali................bicie czyjegoś serca..............W oba te dzięki można się wsłuchać, oba niosą ze sobą łagodny blask spokoju. Spokojne morze...........spokojne bicie serca. Sztorm.........czyjś ból. Ból zadawany przez kogoś, kto nie kocha. Gdy kochasz, nie umiesz ranić, dajesz poczucie bezpieczeństwa, co jest podstawą życia dla tej drugiej osoby.
Jeśli umiesz kochać........kochaj. Jeśli masz serce potrafiące dawać miłość, obdaruj nią kogoś, kto stanie się dla Ciebie całym światem. Będzie promyczkiem wstającego rano słonka, uśmiechem i barwą głosu, dotykiem, porannym zapachem kawy, muzyką w samochodzie, tchnieniem wiatru, ,zimą gwiazdeczką śniegu na twoim policzku.
Wszystkie barwy miłości, wszystkie dary świata dla tego kogoś.....
Jeśli brakuje go, jeśli czujesz, że jest potrzebny wtedy, gdy masz uśmiech na twarzy i wtedy, gdy łza znalazła sobie drogę na twoich policzkach.....To jest właśnie ten ktoś. Mów tyle razy KOCHAM, ile tylko zdołasz , pokazuj, jaka miłość potrafi być piękna w każdej minucie jej błogiego trwania. Zbieraj i pielęgnuj siłę miłości, by wtedy, gdy nadejdzie sztorm, stała się jak falochron i by żadna zła fala nie zniszczyła jej. Nie pozwól, by ta prawdziwa miłość czekała.....na odpowiedni moment, na jakiś konkretny termin. Nie ustalaj za nią, kiedy powinna pokazać całemu światu, że to ona zawładnęła właśnie wami, nie uciekaj od miłości, im trudniejsza, tym bardziej upragniona. Nic, co przychodzi łatwo, nie warte jest troski o to. To po prostu przychodzi i bez żalu odchodzi następnego dnia. Uczucie zbudowane z radości, łez, uśmiechu, smutku, pragnień, tęsknoty stanowi o jego sile.
Blask moich oczu, zwierciadło mojej duszy. Źrenice to ciekawość świata, w kąciku mieszka pragnienie. Gdy patrzysz w moje oczy, w ich kącikach iskrzą się płomyczki tęsknoty do Ciebie. Są jak ogień w kominku, rozgrzewają Twoje serce.
...Najszczęśliwsze dni to wcale nie te, w których dzieje się coś niezwykłego i podniecającego, ale dni wypełnione małymi, codziennymi przyjemnościami. Przesuwają się one przez życie jak perełki naszyjnika.
Jeśli czegoś bardzo pragniesz......pragnij. Sama siła pragnienia przybliża realizację każdego z marzeń. Jeśli kiedyś kropelka żywicy spłynęła ze zranionego drzewa...i zamieniła się w złoty kawałeczek bursztynu, tak każda łza spływająca po policzkach utoruje sobie drogę do serca. Wzmocni siłę postanowień, nauczy walczyć o swoje szczęście. Ileż w takim maleńkim złotym okruszku magicznej siły. Ogrzany przyciąga do siebie papierowe drobinki . Ogrzane miłością czyjeś serce zamienia się w potok delikatnego uczucia, darowanego w każdej minucie życia. Wszystko dla tego kogoś, staje się on całym światem, samo poczucie, że jest, daje tyle siły. Nie ma znaczenia wtedy odległość, brak jego obok Ciebie, ON JEST DLA MNIE i to jest najważniejsze.
Słoneczny promyk zachodzącego słońca rozbił w bursztynie gamę barw, od złotej po ciemny dębowy kolor. Miłość to też gama barw, gestów, barwa głosu. Wypowiadane słowa niosą ze sobą emocje, tęsknotę, pragnienia, miłość, oddanie, poświęcenie, trwanie przy kimś ...na dobre i na złe. Bo tylko tak kochając, można kochać naprawdę. Być dla tego kogoś jego drugą połową, tak samo tęsknić, tak mocno kochać, tak bardzo .....
Nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny, jak w łańcuszku, wszystko jest powiązane ze sobą niewidzialną nicią zdarzeń. Każdy z kolejnych dni ma dla nas nowy element układanki naszego Losu. Nie martwmy się, jak rozwiązać wiele kłopotów, nie jesteśmy w stanie niektórych z nich rozwiązać, dajmy szansę Losowi, niech rozwiąże je za nas. Nie bieżmy na siebie żalów całego świata, my jesteśmy tylko jego cząstką. Sami stanowimy o własnym szczęściu i to powinno być najważniejsze, kochasz...kochaj dalej, jesteś szczęśliwy...nadal taki bądź. Nie poszukuj trudności tam, gdzie ich nie ma. Jeśli przyjdzie pora na kłopoty...same Ciebie odnajdą.
Bursztyny to łzy drzew. Zatrzymane w nich drobinki tamtego życia..........Żyjmy tym, co mamy każdego dnia, nie pozwólmy, by przeszłość zawładnęła nami. I nie prośmy, by przyszłość pokazała nam, co ma dla nas. Każdy dzień jest wyjątkowy w swoim rodzaju i niech taki pozostanie, bo każdy z nich uczy nas czegoś nowego. Małe dzieci uczą się chodzić, większe piszą pierwsze swoje literki, ktoś poznał nuty i pięknie gra ? Dla Elizy? Bethovena, ktoś poznał smak miłości, ktoś od kogoś odszedł, ktoś zdradził, ktoś płakał, ktoś śmiał się do łez, ktoś tęsknił, ktoś.........umarł. Nic nie dzieje się tylko po to, by się stało, jedno zawsze wynika z drugiego. Ktoś spotyka kogoś...nie przypadkiem, bo nie ma w życiu przypadków, tylko my sami nie wiemy, co nas jeszcze czeka.
I w każdym zwyczajnym dniu odnajdujemy drobinki szczęścia, gorycz porażki, chwile zwątpienia, minuty pragnień, sekundy tak wielkiej tęsknoty.....po to, by z każdym kolejnym dniem stawać się coraz bardziej silnym. By umocnić się i ogrzać w ogniu miłości, której ciepło daje nam siły i wiarę w istnienie prawdziwej miłości.
Jeśli kochasz...wspaniale, jeśli jesteś kochany, to jest właśnie sekret szczęścia, darujesz komuś miłość i otrzymujesz ją z powrotem w darze.
Wszystkie pocałunki, blask zakochanych oczu, szybciutkie bicie zakochanego serca, minuty, które z Tobą są sekundą, bez Ciebie wiecznością.......każdy wart jest takiego uczucia.
Miłość jest piękna, bez niej żyjąc umiera się..............
Kochajmy i bądźmy kochani, reszta.....jest tylko dodatkiem do życia. Praca, kłopoty, zmartwienia...jeśli znasz siłę miłości....wygrasz ze wszystkim.
Naszyjnik z bursztynów, paciorki przekładane w palcach, każdy z nich innego koloru i kształtu, jak każdy dzień niepodobny do minionego.
Układanka Losu dla każdego z nas tak różna, gdzieś jest ktoś, kto jest taki sam.
Każdy odnajdzie swoją drugą połowę jabłuszka, odnajdzie dla siebie źródło miłości tej prawdziwej, takiej do końca życia.......
Każdy dzień daje nam możliwość życia, cierpliwość i spokój pozwalają wierzyć, że czeka na nas szczęście.
Witajmy każdy darowany nam dzień i cieszmy się kochając kogoś tak bardzo jak ja.

(Znalezione w necie, ale za to bardzo ladne:)


piątek, 2 czerwca 2006

Poezji troche dla ogrzania duszy marnotrawnej :)



Gdybym...

Gdybym Cie nie znala mily,
patrzylabym na niebo, nie widzac
Twojej twarzy w konstelacjach gwiazd.
Nie zbieralabym rosy z platkow
naszej rozanej przyjazni
przeobrazonej w purpurowa milosc.
Nie szeptalabym ksiezycowi do ucha
imienia Twego, drogiego nad zycie.
Gdybym Cie nie znala mily,
ptaki spiewalyby nie dla mnie
w swoich zagajnikach,
morze wyrzucaloby nie dla mnie
ziarenka nadziei, ktore zamknelabym
w klepsydrze marzen.
Gdybym Cie nie znala mily,
zrywalabym kartki z kalendarza
tak biernie, ze az niemozliwie.

Aldona Kolacz (2004)

środa, 22 marca 2006

Festina Lente :)

Ha! I kto by sie spodziewal, ze mina cale wieki
zanim napisze kolejna notke? No kto?
Ale stalo sie. Po dlugiej hibernacji ocknelam sie i
po malu budze sie do zycia. I jest fajnie. I jest
wiosennie. Jeszcze tylko zakocham sie jutro i
wszystko bedzie jak w bajce :)


Kaczeńce

Znów jak co roku
zaskoczyły mnie
Przydrożne kaczeńce
I trudno się dziwić
Że przyspiesza kroku
Me zdziwione serce

Pozdrawiam moich wiernych czytelnikow :)