poniedziałek, 7 grudnia 2020

Who is Who??


 

Po Mikołajkowe przemyślenia.
Trafia mnie szlag jak widzę, czytam, słucham polskich celebrytów, którzy mają (niestety!) tę moc, by coś przesłać dalej. Jak nie było internetu i socjal media to wydawało się nam, że to są autorytety, wszyscy mądrzy i piękni niesłychanie, no po prostu cód, mód i orzeszki! Technologia szeroko pojęta obnażyła ten mit, i jak który rozdziawił jape dopiero można się było przekonać, że mało który celebryta ma naprawdę coś mądrego do powiedzenia. Ale przejdzmy do meritum. Wczoraj był dzień św. Mikołaja. Wiekszość z nas wychowana na polskiej tradycji wie, że Mikołaj to historyczny biskup z Miry ( a nie żaden krasnal mieszkający w Finlandii) który kierował się ewangeliczną zasadą dawania jałmużny i czynienia dobra bez rozgłosu. Św. Mikołaj (ja tak pamietam) razem z Aniołem i Diabłem przychodził do kościoła (tam zazwyczaj rodzice przynosili paczuszki, które nie były wielkie, ale symboliczne: słodycze, pomarańcze, książki, gry planszowe lub niewielkie zabaweczki) i tam je otrzymywaliśmy. Diabeł był z rózgą dla postrachu, ale to Anioł podawał Mikołajowi paczkę, a on po przepytaniu delikwenta wręczał podarunek. Czasami rodzice zamawiali do domu indywidualnego Mikołaja, i ten również po przepytywaniu dzieciaków rozdawał im prezenty. A po 6 grudnia był czas oczekiwania Świąt Bożego Narodzenia, i znalezienie pod choinką prezentów od Dzieciątka Jezus, które w Jego imieniu roznosił Gwiazdor...A co mamy dzisiaj i dlaczego na początku wspomniałam tych celebrytów? Ano dlatego, że wchodząc wczoraj na instagram (czyli szóstego grudnia) czytałam takie pierdolety, że ręce i cycki opadają. Jedna gwiazda pisze: ho ho ho! Przyleciał już do Was Santa Claus ze swoimi reniferami i przywiózł wam paczki? Druga, jeszcze bardziej chcąca być cool pokazuje swoje zdjecie, gdzie na głowie ma opaskę z rogami reniferów i podpis: U nas był już Mikołaj ze swoimi reniferami! Następne kolejne gwiazdy podpisują jak to ich Mikołaj odwiedził prosto z Noordpool, i przywiózł saniami paczki. Po takiej lekturze ma się ochotę wykrzyczeć: ludzie, ku...wa gdzie wy żyjecie? Macie tak zlasowaną pamięć komercyjną, że nie wiecie kto jest kim?? Co wy serwujecie swoim dzieciom? Czemu pozwalacie robić im papkę z mózgu? Za kilka lat jak tak pójdzie, to w szopce zamiast żłóbka będą wisieć pisanki, które dostarczy Santa Mikołaj saniami zaprzężone w białe króliki, i nikogo już to nie zdziwi!
Brońmy prawdziwego św. Mikołaja. Brońmy naszych zwyczajów i
tradycji, uczmy prawdy, bo tylko ona nas wyzwoli...

Brak komentarzy: