wtorek, 16 kwietnia 2019

Wielki Tydzien A.D. 2019


Pamiętam jak moja Babcia Marysia (mama mojego Taty) opowiadała nam, że w Wielkim Tygodniu diabeł najbardziej manifestuje swoją obecność na ziemi. A to się coś zepsuło, a to się coś rozsypało, a to się coś przypaliło, niby zwykłe "przypadki", ale takie dokuczliwe, że dawały popalić. Sama po sobie wiem, że to jest prawda. Raz mi się spaliła elektryczna skrzynka w sklepie, drugim razem zepsuła się lodówa, kolejnym razem spaliła się chłodnia, i wiem, że to jest właśnie to zło, które manifestuje się zawsze w Wielkim Tygodniu. A dzieje sie to od czasu, gdy wprowadziłam u siebie w sklepie święcenie pokarmów. Przypadek? Nie sadzę. To co się stało wczoraj też nie jest przypadkiem. Zło zaatakowało najstarszy symbol chrześcijanskiej Europy, miejsce gdzie znajdują się najświętsze relikwie Męki Pańskiej, miejsce, gdzie znajduje się korona cierniowa, gwóżdz, którym przybito Jezusa do Krzyża.
Europa, a w szczególnosci ta lewacka, oddala ludzi od Pana Boga, tym samym pozwalając na to, aby zło coraz bardziej sie panoszyło na świecie. Czy to wczorajsze zdarzenie nie jest dostatecznym dowodem na to, że znajdujemy się na krawędzi upadku ludzkości? Kiedy ludzie w końcu oprzytomnieją? Mam nadzieję, że wkrotce...
Niech ten tydzień przygotowń do Świąt będzie wielką rekolekcją dla nas wszystkich.

Brak komentarzy: