poniedziałek, 24 grudnia 2018
The Nativity Story 2018
Ten rok jest dla mnie bardzo smutny, i święta z pewnością nie bedą wesołe...Straciłam mojego ukochanego Skarbeczka, który przez siedem lat dawał mi ogrom miłości oraz poczucie, że i ja tą miłością mogłam się dzielić. To będą święta bez ukochanej istotki, która wypełniała nasz dom radością i spokojem. Mimo tej ogromnej straty, razem z Jowim musimy iść do przodu. Na naszym stole wigilinym oprócz talerza dla "spóźnionego" gościa, znajdzie sie też miseczka z opłatkiem dla tego, który był naszym stu procentowym członkiem rodziny.
W tym roku też nie spędzę święta z moim rodzeństwem. Mimo odległości - sercem będę z Nimi...
Do Gwiazdy
Gwiazdo betlejemska,
która spełniłaś ludzkości
nadzieję, oznajmiając przyjscie
Tego, który topi wszelkie lody,
Zaświeć dzisiaj nad moim niebem
pełnym rozterek i zwątpienia,
bym na powrót odnalazła droge
prowadzacą mnie do serca
Świąt Bożego Narodzenia...
Aldona Kołacz, Deventer, 14-12-2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz