wtorek, 8 marca 2011

Z cyklu: Dzień Kobiet czyli relikt z daaawnych czasów...



...kiedy to kobiety upomnialy sie o swoje. Ale do rzeczy. Wszystkim wydaje się, że to komuniści ze wschodniej Europy pierwsi wpadli na pomysł, by właśnie tego dnia kobietom harującym jak woły w fabrykach, na polach, w domach zafundować gratisową parę rajtuz pończochowych + tradycyjny goździk koloru czerwonego w ilosci jedna sztuka na białogłowę. Niestety, jakkolwiek by na to nie spojrzeć, to okazuje się, że tradycja przywlokła się jak zaraza z Ameryki, ponieważ to tam tak naprawdę wszystko się zaczęło. A zaczęło się niemiło, bo 129 ofiarami, które zginęły w wielkim pożarze pewnej nowojorskiej fabryki, którą właściciel dosłownie zamknął, by stłumić bunt 15 tysięcy rozsierdzonych kobiet domagających się równouprawnienia oraz podwyższenia płac oraz warunków pracy. A stało się to 8 marca 1908 roku. I na pamiątkę właśnie tego wydarzenia kobiety świetują co roku swoje święto. W późniejszych czasach zwyczaj obchodzenia Święta Kobiet rozprzestrzenił się po calej Europie, ale najbardziej celebrowany był tylko w krajach komunistycznych. W dawnym Związku Radzieckim dzień ten nawet był wolnym od pracy, a panowie mieli jeszcze jedną okazję by hucznie ten dzień celebrować upijając sie w trzy dupy. W Polsce tradycja umarła śmiercią naturalną, gdy w roku 1993 po różnych przemianach politycznych, ówczesna Pani Premier Hanna Suchocka je zniosła. A szkoda. Bo chociaż kobiety należy szanować cały rok, to w tym jednym, jedynym dniu czułyśmy się takie jakieś wyjątkowe...nieprawdaż???

Z serdecznymi życzeniami dla wszystkich wspaniałych kobiet tradycyjny goździk w ilości sztuk trzy + wazon :)



P.S. Z ostatniej chwili: narodził się bez bólu, za to z humorem. Limeryk - jak najbardziej pasujący do dzisiejszego swięta.

Dzień Kobiet

Ósmego marca kazdego roku, na całym prawie świecie
Panowie bardzo chętnie składają życzenia kobiecie.
Lecz bywają też panowie wyjątkowi
dla ktorych problem to stanowi,
i dzień ten mają gdzieś, a gdzie? Same chyba wiecie!

Aldona Kołacz

Brak komentarzy: