niedziela, 31 października 2010

Szczęśliwego bojenia się! Boo!



Podarowano mi dzisiaj jedną godzinę extra. Skorzystałam więc z okazji by jakoś ją konstruktywnie wykorzystać i smacznie ją...przespałam.
A co? Miała się o tak zmarnować? W koncu jak otrzymuje się od losu taki cenny prezent należy być wdziecznym i z godnością go spożytkować, a dodatkowa godzina snu była jak najbardziej pożądana, zwłaszcza, że wiekszą część nocy spędziłam na oczekiwaniu zmiany czasu :P
W międzyczasie napisałam bardzo poważny dramat w jednym akcie. Inspiracją do jego napisania był zamieszczony powyżej obrazek.
A oto owoc mojej jakże ciężkiej pracy:

A SHORT PUMPKIN HALLOWEEN STORY

PUMPKIN ONA: JA SIĘ BOJĘ!
PUMPKIN ON: CZEGO GŁUPIA, NAS?
PUMPKIN ONA: NIE, TYCH NIETOPERZY ZA NAMI. JAK WCZEPIĄ MI SIĘ WE
WŁOSY, BĘDĘ ŁYSA!
PUMPKIN ON: JUŻ JESTEŚ ŁYSA!
PUMPKIN ONA: O, ŁAPKO NIETOPERZA! ZUPEŁNIE ZAPOMNIAŁAM...HEH...
PUMPKIN ON: HAPPY HALLOWEEN KOCHANIE !!! A BOO !!!
PUMPKIN ONA: NO WIESZ!! ALE MNIE WYSTRASZYłEŚ !! RZUCAM FOCHA...ADIEU!

(:THE END:)

Brak komentarzy: