Niedawno (czyli 1 lipca) moje kochane stacje TVN i TVN7 (oraz inne im pokrewne ) przeniosly sie z transmisja na inne czestotliwosci, a na mojej satelicie pozostalo tylko po nich wspomnienie.
Poniewaz z natury jak cos mnie wkurzy to nie spoczne,aby czegos nie rozwiazac/naprawic/sprawdzic etc.
Dlatego tez rozpoczelam natychmiastowa Mission Impossible, do ktorej uzylam wszystkich swoich sztuczek, minek, usmiechow, tajnych kontaktow (specjalnie na takowe okazje zachowane), aby w koncu sprowadzic do domu Pana Wszystkowiedzacego, ktory po kilku zmudnych godzinach ustawian, przestawian i poszukiwan przywrocil mi moje ukochane programy!
Malo tego, Pan Czarodziej wyczarowal mi jeszcze kilkanascie innych,ktorych przedtem nie mialam ani tez nie znalam.
Ha! Teraz to dopiero mam po czym przeskakiwac, czego sluchac i czego ogladac! I pomyslec tylko,ze nasze szczescie czasami moze zalezec od jednego malenkiego punktu na niebie :>
Ha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz