wtorek, 30 września 2003

Szymborska

"Rozmowa z kamieniem"

Pukam do drzwi kamienia.
- To ja, wpusc mnie.
Chce wejsc do twego wnetrza,
rozejrze sie dookola,
nabrac ciebie jak tchu.
- Odejdz - mówi kamien. -
Jestem szczelnie zamkniety.
Nawet rozbite na czesci
bedziemy szczelnie zamkniete.
Nawet starte na piasek
nie wpuscimy nikogo.
Pukam do drzwi kamienia.
- To ja, wpusc mnie.
Przychodze z ciekawosci czystej.
zycie jest dla niej jedyna okazja.
Zamierzam przejsc sie po twoim palacu,
a potem jeszcze zwiedzic lisc i krople wody.
Niewiele czasu na to wszystko mam.
Moja smiertelnosc powinna Cie wzruszyc.
- Jestem z kamienia - mówi kamien -
i z koniecznosci musze zachowac powage.
Odejdz stad.
Nie mam miesni smiechu.
Pukam do drzwi kamienia.
- To ja, wpusc mnie.
Slyszalam ze sa w tobie wielkie puste sale,
nie ogladane, piekne nadaremnie,
gluche, bez echa czyichkolwiek kroków.
Przyznaj, ze sam nieduzo o tym wiesz.
- Wielkie i puste sale - mówi kamien -
ale w nich miejsca nie ma.
Piekne, byc moze, ale poza gustem
twoich ubogich zmyslów.
Mozesz mnie poznac, nie zaznasz mnie nigdy.
Cala powierzchnia zwracam sie ku tobie,
a calym wnetrzem leze odwrócony.
Pukam do drzwi kamienia.
- To ja, wpusc mnie.
Nie szukam w tobie przytulku na wiecznosc.
Nie jestem nieszczesliwa.
Nie jestem bezdomna.
Mój swiat jest wart powrotu.
Wejde i wyjde z pustymi rekami.
A na dowód, ze bylam prawdziwie obecna,
nie przedstawie niczego prócz slów,
którym nikt nie da wiary.
- Nie wejdziesz - mówi kamien. -
Brak ci zmyslu udzialu.
Nawet wzrok wyostrzony az do wszechwidzenia
nie przyda ci sie na nic bez zmyslu udzialu.
Nie wejdziesz, masz zaledwie zamysl tego zmyslu,
ledwie jego zawiazek, wyobraznie.
Pukam do drzwi kamienia.
- To ja, wpusc mnie.
Nie moge czekac dwóch tysiecy wieków
na wejscie pod twój dach.
- Jezeli mi nie wierzysz - mówi kamien -
zwróc sie do liscia, powie to, co ja.
Do kropli wody, powie to, co lisc.
Na koniec spytaj wlosa z wlasnej glowy.
smiech mnie rozpiera, smiech, olbrzymi smiech,
którym smiac sie nie umiem.
Pukam do drzwi kamienia.
- To ja, wpusc mnie.
- Nie mam drzwi - mówi kamien.

Brak komentarzy: