środa, 5 listopada 2025

Czwarta nad ranem


 


Czwarta nad ranem
O czwartej nad ranem ptaki wylatują z gniazd
Potrącając skrzydłami świt.
A ja na prywatnej audiencji u Boga
wyszeptuję pobożne życzenia
w nadziei, że mnie wysłucha.
Dolewam oliwy do ognia prosząc Go o miłość,
o którą potykam się każdego dnia,
schowana za drzwiami samotności...
 
Aldona Kołacz
Deventer, 23. 07. 2008

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Dobre to