czwartek, 26 września 2019
10 w skali Beauforta...
Co takiego jest w morzu, że poddawszy się jego urokowi wciąż nań powracamy, smagani deszczem i wiatrem, ze słonym smakiem wędrówki na ustach? Jaka siła każe nam zawijać do wciąż nowych portów, zmagać się z falą, marzyć o cieple i spokoju na lądzie, który... świadomie porzuciliśmy...?
Kocham nad życie morze, wędrówki po plaży, zbieranie bursztynów, i wdychanie morskiej bryzy...To jest to, co ładuje moje życiowe baterie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz