wtorek, 8 stycznia 2008

Nowy rok - nowe plany.


Dosiegla mnie znowu proza zycia.
Te same domy, te same twarze, te same problemy.
Poza data nic sie nie zmienilo tutaj w Holandii.
Zmienilam sie tylko ja. Wrocilam z nowym image,
z nowymi wlosami, z nowymi
paznokciami. A przede wszystkim z nowymi perspektywami na
przyszlosc. Juz nie chce pracowac na kogos - chce sie calkowicie
usamodzielnic; byc pania na swoich wlosciah. Ciekawa jestem czy
uda mi sie zrealizowac moje plany? Swiecie wierze, ze tak.
I obym sie sama przed soba nie wstydzila.

Brak komentarzy: