Dziś jest ten dzień, gdy 28 lat temu zawalił się mój świat...
***Dla Mamy***
W ten piękny wrześniowy poranek,
Dopalał się życia kaganek,
A ja stałam w cieniu niemocy.
Twój oddech był moim oddechem
Twój ból był moim bólem,
Do Ciebie pędziłam z pośpiechem!
Czy do snu Cię jeszcze utulę?
Bóg podał Ci swoją rękę,
I mocno przytulił do siebie
Śmiertelną ukończył mękę
Na tronie posadził Cię w niebie.
Nad Twoją głową jaśnieje
Korona z błyszczących klejnotów,
Już jesteś w krainie baśni...
Bez trosk i bez kłopotów.
Mamo, zostawiłaś nas w wielkiej rozterce.
Świat w sekundzie rozsypał się na drobny mak,
Ocalało tylko Twoje wielkie serce
I pytanie do Boga: jak żyć bez Niej...
Panie Boże...No Jak?
Aldona Kołacz...Volklingen...20/09/1997
Moja
siostra Sylwia zrobiła przy pomocy AI zdjęcie Mamy z jej ukochanymi
wnukami, których nigdy nie zobaczyła i postaciami, które kochała, a
które też już odeszły do wieczności. Jest tam Tato, syn Ryszard, zięć
Ibo oraz wnuk Denis. Nie zabrakło też jej ukochanej jamniczki Sugar.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz