środa, 8 października 2025

Święty Spirydon -patron Korfu




Są ludzie, którzy nigdy o mnie nie zapominają, nawet jak są gdzieś na końcu świata. Przykładem tego są te oto bezcenne relikwie-pamiątki, które kilka dni temu otrzymałam. Co w nich jest tak cennego? Po pierwsze pamięć, po drugie świętość. Pokrótce opowiem Wam piękną i niezwykłą historię tych relikwii.
Pochodzą one od świętego Spirydona, który jest patronem greckiej wyspy Korfu. Chociaż sam święty urodził się na Cyprze to jednak poprzez zbiegi historyczne ostatecznie dostał się na Korfu, gdzie pełnił funkcję Biskupa. Jego ciało jest złożone w sarkofagu z wiekiem. Jest on otwierany wczesnym rankiem i zamykany wieczorem. I wszystko byłoby normalne, gdyby nie kilka faktów. Po pierwsze - ciało świętego nie rozkłada się, leży nietknięte upływem czasu już 1700 lat. Po drugie - jego temperatura wynosi ciągle 36.6 stopni dokładnie jak żywe ciało człowieka. Po trzecie - ciało wydaje niesamowity zapach polnych ziół. Po czwarte - co roku świętemu wymienia się buty, które samoistnie się niszczą. Po zmianie obuwia zakonnicy tną je na maleńkie kawałeczki i rozdają je jako relikwię wiernym, którzy przybywają odwiedzić świętego w kościele w mieście Kerkyra. Legenda mówi, że za życia Biskup Spirydon nadal chodził wypasać owce, i udzielał pomoc potrzebującym, nawet w nocy. Zawsze miał więc zniszczone obuwie, ale nie zwracał na to uwagi. Kolejnym niewytłumaczalnym faktem jest to, że od czasu do czasu, gdy zakonnicy rano otwierają sarkofag (musi być zawsze ich dwóch) jednocześnie wkładają klucze, i jednocześnie je przekręcają, ale wieko się nie otwiera. I próżno jest ponawiać proces otwarcia, bo wieko pozostaje nieotwarte. Dopiero po jakimś czasie słychać zgrzyt, jakby tryby same się przekręciły, i wieko jest otwarte. Ludzie mówią, że święty Spirydon wrócił po nocnej wędrówce do siebie. Święty czuwa nad ludźmi morza i żeglarzami, i chorymi. Biskup stał się orędownikiem w trudnych sytuacjach np. rodzinnych dramatach, klęskach, ciężkich chorobach, sytuacjach uważanych za beznadziejne. Mówi się, że szczera modlitwa prosto z serca zawsze zostaje przez niego wysłuchana. Jest świętym uznawany również w kościele katolickim, ponieważ to on na pierwszym Soborze Nicejskim w 325 roku, zajął stanowisko w obronie prawowierności chrześcijańskiej. W prostych słowach wytłumaczył na czym polega dogmat Trójcy Świętej.
Jak widzicie jest jeden święty, który pojawił się w moim życiu, a jeszcze dwa lata temu o nim nie słyszałam. Dwa lata temu dowiedziałam się o nim od mojej prawosławnej przyjaciółki, i od razu urzekła mnie historia tego świętego. W tym roku była na wyspie i przywiozła mi te święte relikwie. Balsam, który widać na fotkach jest wytwarzany z delikatnego nalotu oliwnego na ciele świętego, i według wielu świadków jest uważany za cudowny.
Pozdrawiam wszystkich, którzy dotrwali do końca 🙂